W nowym badaniu opublikowanym w dzienniku „Science” naukowcy donoszą, że stworzyli technologię pozwalającą na obserwację w czasie rzeczywistym białek, znanych jako trimery (ang. trimers) wędrujących po powierzchni wirusa.
Prowadzący badanie, doktor Scott Blanchard z wyższej szkoły medycznej Weill Cornell w Nowym Jorku twierdzi, że to odkrycie może rzucić nowe światło na sposób, w jaki wirus atakuje ludzkie komórki układu odpornościowego, co pomoże opracowywać lepsze strategie walki z infekcją.
Badacze nazywają utworzone przez nich fluorescencyjne cząsteczki „sygnalizatorami, światełkami przewodnimi” (ang. beacons). Umieszczono je na zewnętrznych warstwach wirusa HIV, zwanych „powłoką” (ang. envelope), gdzie znajdują się trimery odpowiedzialne za przyczepianie się wirusa do komórek, co ułatwia mu rozmnażanie.
Technika zwana transferem energii rezonansu fluorescencji pojedynczych cząstek (smFRET) polega na wykorzystaniu fluorescencyjnego światła do mierzenia odległości pokonanej przez wędrujące molekuły wirusa. Możliwe stało się mierzenie odległości między dwoma sygnalizatorami oraz obserwowanie w czasie rzeczywistym ich ruchów względem siebie. Naukowcy odkryli, że białka „tańczą”, bez przerwy się poruszając i zmieniając.
Tymczasem inny zespół naukowców opublikował badania w dzienniku „Nature”, gdzie można zobaczyć trójwymiarowe zdjęcia struktur molekularnych, wobec których zastosowano krystalografię rentgenowską. Jak twierdzi Blanchard, użyte w jej trakcie przeciwciała są w stanie uspokoić taniec trimerów.
Dzięki tym dokładnym zdjęciom w iście atomowej rozdzielczości stawiamy krok naprzód na drodze do zrozumienia biologii wirusa HIV – twierdzi Blanchard.
Jest to prawdziwy przełom w nauce, ponieważ większość badań odbywa się w probówkach, gdzie znajdują się miliardy niezależnie poruszających się cząsteczek. Niezwykle trudno jest wyodrębnić konkretne informacje o ich ruchach bez użycia technologii rejestrowania obrazów – dodaje naukowiec.
Źródło: Medicalnewstoday