Zażywanie kokainy może spowodować uszkodzenie nawet najmniejszych naczyń sercowych, a jednak nie pokazują tego wyniki podstawowych badań medycznych.
Wiele osób zgłasza się na izbę przyjęć z bólem klatki piersiowej, będącym następstwem użycia kokainy – stwierdza doktor Varun Kumar, internista szpitala Mount Sinai w Chicago.
Mimo to, badania takie jak angiogram, pokazujący przepływ krwi w głównych tętnicach serca, nie wykazują odchyleń od normy, co pozostawia lekarzy bez wyjaśnienia przyczyn bólu – dodaje.
W najnowszych badaniach, Kumar wraz z zespołem wziął pod obserwację najmniejsze naczynia sercowe osób, które zgłosiły się do szpitala z bólem w klatce piersiowej. Wśród tych osób 210 nie zażywało kokainy, 202 natomiast przyznały się do spożycia narkotyku.
Wyniki pokazały, iż u tych drugich tempo przepływu krwi w naczyniach było bardzo podwyższone, co powodowało ryzyko poważnych zaburzeń serca, a nawet śmierci. Naczynia krwionośne były nadmiernie rozszerzone, co skutkowało intensywniejszym przepływem krwi. Rozszerzenie to było większe, niż u osób z tachykardią czy cukrzycą.
Badania pokazały, iż brak ogólnych uszkodzeń, widocznych w podstawowych badaniach, nie wyklucza mniej zauważalnych problemów, jak wcześniej wymienione poszerzone naczynia krwionośne.
Nie przeprowadzano wywiadu na temat częstotliwości zażywania narkotyku.
Źródło: Livescience